Ksiądz Dolindo i Święte Oficjum
Jan Paweł II
Człowiek lęka się śmierci, tak jak lęka się tego, co po śmierci. Lęka się sądu i kary. I ten lęk ma znaczenie zbawcze: nie trzeba go w człowieku niszczyć. Kiedy Chrystus mówi: «Przestań się lękać!», chce dać odpowiedź na to, co stanowi najgłębsze źródło lęków egzystencjalnych człowieka. Chce powiedzieć: «Nie lękaj się zła, ponieważ w moim zmartwychwstaniu dobro okazało się silniejsze od zła. Moja Ewangelia okazała się prawdą zwycięską. Śmierć i życie zwarły się na Kalwarii w przedziwnym pojedynku i z tego zwarcia życie wychodzi zwycięskie: ‚Dux vitae mortuus regnat vivus ‚ Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków’» (Ap l, 18).
«Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym» (Ps 118 [117], 22). Ten proroczy werset Psalmu pomaga nam zrozumieć prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa. Wyraża też prawdę o miłosierdziu, które w zmartwychwstaniu się objawiło: miłość odniosła zwycięstwo nad grzechem, a życie nad śmiercią. Ta prawda stanowi poniekąd samą istotę Dobrej Nowiny. I dlatego Chrystus może powiedzieć: «Przestań się lękać!» Może te słowa powtórzyć do każdego człowieka – zwłaszcza do każdego człowieka cierpiącego fizycznie czy duchowo. Może je powtórzyć z całym pokryciem.
Wiedziała o tym w szczególny sposób s. Faustyna Kowalska. Całe jej mistyczne doświadczenie było skoncentrowane wokół tajemnicy Chrystusa Miłosiernego. Można powiedzieć, że doświadczenie to stanowiło jak gdyby szczególny komentarz do słowa Bożego dzisiejszej liturgii. Faustyna nie tylko zapisywała swoje mistyczne doświadczenia, ale także szukała malarza, który by namalował obraz Chrystusa Miłosiernego, tak jak On jej się jawił. Ten obraz, tak jak i cała postać s. Faustyny, jest jednym jeszcze świadectwem tego, co teologowie nazywają condescendentia divina. Bóg się poniekąd dostosowuje do poziomu swoich ludzkich rozmówców. Całe Pismo Święte, a zwłaszcza Ewangelia jest tego potwierdzeniem.
Drodzy Bracia i siostry! Przesłanie s. Faustyny znajduje się niejako na tej samej linii. Ale czy chodziło tu tylko o nią samą? Czy nie chodziło zarazem o tych wszystkich ludzi, którym przesłanie Faustyny dodało odwagi w ciężkich doświadczeniach okresu II wojny światowej, obozów koncentracyjnych, eksterminacji i bombardowań? Mistyczne doświadczenie błogosławionej Faustyny Kowalskiej i odniesienie do Chrystusa Miłosiernego są wpisane w ten trudny kontekst dziejów naszego stulecia. I my, jako ludzie tego stulecia, gdy dobiega już ono swojego kresu, pragniemy dzisiaj dziękować za orędzie Miłosierdzia Bożego.
«Miejcie ufność w Panu! Bądźcie apostołami Bożego Miłosierdzia i idąc za zachętą i przykładem błogosławionej Faustyny, troszczcie się o tych, którzy cierpią na ciele, a szczególnie na duchu. Starajcie się, aby wszyscy mogli doświadczyć miłosiernej miłości Pana, który pociesza i napełnia radością.
Niech Pan Jezus będzie waszym pokojem! «Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki» (Hbr 13, 8). Patrząc na Niego w tajemnicy krzyża i zmartwychwstania powtarzamy wraz z liturgią dzisiejszej niedzieli: «Dziękujcie Panu, bo jest dobry!» «Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny!”
23 IV 1995, w rzymskim kościele Ducha Świętego «in Sassici»